Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Blachowanie w tym roku odbyło się na Szyndzielni. Zbieramy się do wyjścia do ogniska. |
W świetle czołówek zmierzamy do ogniska. |
Schronisko na Szyndzielni. |
Czekamy na blachowanych. |
Oczekiwanie umilamy sobie śpiewami - Sebastian i Martyna. |
Są już prawie wszyscy blachowani. |
W tym roku przyjmujemy do Koła aż 9 osób. |
|
Po prezentacji zdjęć z kursu zaprezentowano torty. |
|||
Tortów było dużo, ale chętnych też niemało. Na imprezie było obecnych ponad 100 osób. |
Blachowani i tzw. ojcowie kursu. Od lewej: Max (kierownik), Marcin, Ola, Blejd, Gosia, Damian (kierownik), Kleryk (kierownik) Klaudia, Kasia, Ala, Jagoda, Bartek i Darek (kierownik). |
||
Po tortach rozpoczyna się śpiewanie, które tym razem zdominowało młodsze pokolenie. |
W niedzielę idziemy w czwórkę na Błatnią. Wczoraj nasypało sporo świeżego śniegu. |
Jest mglisto, ale przez chmury przebija się słońce. |
|
Chwilami nadal sypie. |
|||
Schronisko na Błatniej tuż tuż. Asia, Jola i Ola. |
Charakterystyczne buki na polanie pod szczytem Błatniej. |
Wstępujemy do schroniska na małe co nieco. Barszczyk, żurek, ciasto i jedno z lepszych w Beskidach grzane piwo. |
|
Schodzimy do Wapienicy w towarzystwie Marka i Asi, dzięki którym nie musimy dreptać po auto do Olszówki. |
Kładka zamknięta - grozi zawaleniem, ale po tej stronie potoku też da się dojść do parkingu. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |