Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W ramach poświątecznego zrzucania kalorii wybraliśmy się w parę osób z Wisły na Baranią Górę. |
Górale to mają fantazję - nawet letni kulig potrafią zrobić :) |
Mijamy kaskady w dolinie Białej Wisełki. |
Kaskady "Rodła" na Białej Wisełce. |
A tak niszczy się drogi w Beskidach. Mimo mrozu grunt jeszcze zbyt mokry i efekt jak na zdjęciu. |
Taka zima zrobiła się dopiero tuż po świętach, czyli ostatniej nocy. |
Już na szczycie Baraniej Góry. Wyciągamy z plecaków poświąteczne zapasy. |
|
Jola na wieży widokowej. Jest mroźno - chyba ok. -12 st. i na dodatek trochę wieje. |
Kiedyś - jeszcze nie tak dawno - dookoła był las. |
Zostawiamy szczyt z wieżą widokową za sobą i schodzimy na Przysłop. |
W schronisku na Przysłopie. |