Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Schronisko na Cervenohorskim Sedle zaskoczyło nas standardem z poprzedniej epoki i takąż obsługą. |
Nazajutrz wraz z Żabami ruszamy w góry. |
Póki co pogoda typowo jesienna. |
Podziwiamy Velki Kotel. |
A potem podązamy do hotelu Ovčárna. W tle Pradziad. |
Górski hotel Ovčárna - niezły moloch. |
Ale można coś zjeść i napić się, a obsługa bardzo miła. |
Po południu lampa ustępuje mgle, w której smetnie majaczą zdewastowane wyciągi narciarskie. |
Vysoka hole. Kamień graniczny zakonu krzyżackiego z 1681 r. |
Postój w drodze powrotnej. |
Na brak szlaków nie można narzekać. |
|
Paskuda zaprzyjaźniła się z sikorką z Lipovej Luznej. |
Drugą noc spędziliśmy na sprawdzonej kwaterze w Lipovej Luznej. |
Idziemy w stronę Wysokiego Wodospadu. |
Sceneria zaczyna być coraz bardziej zimowa. |
Wysoki Wodospad powstał w 1880 r. podczas wielkiej powodzi. |
Na grzbiecie coraz bardziej zimowo. |
Docieramy do schroniska Švýcárna. |
Zamawiamy pyszne knedle. |
Idziemy czerwonym szlakiem w stronę Červenohorskeho Sedla. |
Na Malym Jezerniku. |
Tymczasem naszego samochodu pilnowały ... kozy. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |