Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W sobotę postanawiamy ruszyć się na rowerach gdzieś poza domowe okolice. Jako punkt startowy wybieramy Rudy. Pogoda jest trochę niepewna, wiec zbieramy się dopiero po wczesnym obiedzie. |
Jedziemy na północ w stronę dostrzegalni ppoż. |
Potem odbijamy na zachód. Leśna droga okazuje się asfalcikiem. |
Żeby nie było nudno uciekamy z asfaltu na boczne leśne gruntówki i wtedy zaczyna kropić. |
Mijamy Kuźnię Raciborską i jedziemy w stronę Nędzy terenami, gdzie nie tak dawno był las. To zapewne efekt nawałnicy z lipca 2017 r. |
Samotna brzoza. |
Docieramy do Rezerwatu Łężczok. |
Jedziemy wzdłuż stawów mijając okazy starych drzew. |
To było na prawdę niespodziewane i zaskakujące spotkanie z Lidką Raketą i Mikserem. Oczywiście zachowaliśmy odległość i nie stanowiliśmy zgromadzenia w sensie ustawy ;) |
Miejsce odpoczynku między stawami Babiczak i Brzeziniak. |
Okrążamy stawy. Ola. |
Jest dość zimno, ale są też chwile słoneczne. |
Jola. |
Lasy otaczające stawy to olsy, łęgi i grądy. |
Kwitną m.in. dąbrówki. |
Jest też czosnek niedźwiedzi. |
A na stawach mnóstwo ptaków. |
|||
Opuszczamy Łężczok i przy drodze spotykamy przystanek z miejscem sypialnym - w razie gdyby ostatni autobus nie przyjechał. |
W drodze powrotnej mijamy hodowlę modrzewia. |
I znów jedziemy przez tereny spustoszone przez nawałnicę z 2017 r. |
Dojeżdżamy do charakterystycznej leśniczówki Wildek, a potem do Rud. |
Trasa wycieczki, ok. 47 km. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |