Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W piątek wieczorem dostaliśmy niespodziewane zaproszenie od WW na wycieczkę rowerową w okolicach Rybnika. W sobotę przed południem ruszamy więc pod wodzą Witka na trasę. |
Jest też Waldek i Marta ... |
... syn Witka Piotr oraz Krokodyl. |
Krążymy po lasach na południowo - wschodnich obrzeżach Rybnika. |
Teren jest zróżnicowany i wcale niebanalny. |
Nie brakuje też krajoznawczych akcentów. Oglądamy odrestaurowane budynki kopalni Ignacy-Hoym. |
Kopalnia powstała w 1792 roku. |
Wieża wodna. |
Marta - motornicza. |
Oglądamy parową maszynę wyciągową szybu Głowacki z 1900 r. |
Piotr - operator. |
|
W Radlinie oglądamy zbudowaną w 2014 r. tężnię solankową. |
Można tu skorzystać z inhalacji aerozolem solankowym na świeżym powietrzu. |
Osiedle familoków w Niedobczycach. |
Jedziemy nasypem dawnej kolejki. |
Raz w górę, raz w dół - okolice Rybika nie należą do plaskatych. |
Mijamy szyb "Cecylia". |
Krokodyl i kościół w Czernicy. |
Jedziemy na obiad do Pstrążnej. |
Relacji z konsumpcji nie ma, ale rybki były smaczne. |
Za Pogrzebieniem zbaczamy z głównej drogi by spojrzeć na dolinę Odry. Dalszych widoków dzisiaj brak. |
Kolejny punkt programu, to Grodzisko Gołężyców nad Lubomią. |
Podchodzimy na wał ziemny otaczający średniowieczne grodzisko. |
Wokół grodziska, wzgłuż wałów prowadzą wąskie ścieżki. |
Można tu poszaleć na rowerze. |
Takie zabawy nie są jednak dla każdego. |
Mijamy Pszów. |
Kwitną magnolie. |
Jedyny w Polsce dwuramienny krzyż pokutny przed kościołem w Rydułtowach. |
Tu można przeczytać coś więcej na temat krzyża pokutnego. |
Nad Rydułtowami góruje najwyższa w Europie hałda nazwana "Szarlotą". |
Szarlota i Leon IV. |
Przed domem Witka w Rybniku. Od lewej: Piotr, Jacek Z. "Krokodyl", Marta "Żaba", Waldek, Witek "WW", Jola, Jacek. |
Na zakończenie jest jeszcze ognisko i kiełbaski. |
Trasa wycieczki - zamiast planowanych 50 km wyszło prawie 70. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |