Tegoroczne rozpoczęcie sezonu rowerowego zaczynamy w Kleszczowie koło Gliwic u Mixera.

Jedziemy w Kierunku Rachowic - rodzina Kowalików.

Temperatura nas nie rozpieszcza - jest ok. 4 st. C. - więc tempo mamy niezłe, ale krótki odpoczynek też się należy.

Koło kościółka w Rachowicach nasza grupa powiększa się z 13 do 15 osób.

Droga do Łączy.

Kultowa knajpa w Łączy niestety już nie działa.

Koło południa docieramy do Rudzińca, gdzie jesteśmy umówieni na zwiedzanie kościółka.

Kościół został zbudowany w 1657 r, wieża w 1853 r. Wnętrze pokrywa cenna polichromia z 1657 r. odrestaurowana w 2004 r.

Polichromia - scena Sądu Ostatecznego.

Pałac w Rudzińcu z 1876 r. Nasza dalsza trasa prowadzi do Pławniowic.

Spichlerz dworski w Pławniowicach.

Zespół pałacowo-parkowy w Pławniowicach z lat 1882-1885.

Docieramy na obiad do rybnej knajpki nad jeziorem i testujemy nowy parking rowerowy. Jest nas już 19 sztuk.

Grzane piwo na panujące temperatury nie jest złe.

Zamawiamy rybki.

Ostatni fragment trasy z zaliczeniem pętelki wokół jeziora.

Kończymy imprezę u Mixera.

Przybliżona trasa.