| Strona główna | |||||
| ▲ Do góry ▲ | |||||
| 
	
	 Trasę rowerową z Krakowa do Katowic planowałem od dość dawna. Postanowiliśmy ją zrealizować w ostatni dzień lipca. Wyruszyliśmy ze stacji Kraków Mydlniki Wapiennik, by nie przebijać się przez całe miasto.  | 
	
	 Nie będzie zbyt wiele zdjęć. Pierwsze i najtrudniejsze 20 km jedziemy Rowerowym Szlakiem Orlich Gniazd. Ten odcinek robiliśmy rok temu w przeciwną stronę.  | 
	
	 Pokonujemy dwa spore podjazdy, więc tempo nie jest duże. Ale dobrze, że to na początku.  | 
	
	 Charakterystyczny wąwozik lessowy przed zjazdem do Kleszczowa.  | 
| 
	
	 Zjeżdżamy do Brzoskwini.  | 
	
	 To chyba najtrudniejsze technicznie miejsce na szlaku. Na fotce nie wydaje się trudno, ale w praktyce jest, a ludzie jeżdżą tu z sakwami.  | 
	
	 Jolę zainteresowała kopuła stacji radarowej. W ogóle jest to bardzo ładny i widokowy odcinek trasy.  | 
	
	 Za Brzoskwinią zaczynamy drugi poważniejszy podjazd na trasie.  | 
| 
	
	 Nadal mamy pod górkę, ale widoczki bardzo ładne. Na szczęście nie ma dziś upału.  | 
	
	 Po osiągnięciu Bukowej Góry następuje zjazd, a potem długi i ładny, choć mało fotogeniczny (chyba, że jesienią) odcinek przez las. Po 40 km, w połowie trasy docieramy na rynek w Chrzanowie. Czas by coś zjeść.  | 
	
	 Kościół pw. Świętego Mikołaja w Chrzanowie.  | 
	
	 Jedzenie było całkiem dobre, brakowało tylko kawy, bo ekspres się zepsuł.  | 
| 
	
	 Dalej fotek brak. Zatrzymujemy się tylko na chwilę na Nikiszu, zakupić chleb.  | 
	
	 Trasa wycieczki. Było 82 km i ponad 700 m podjazdów. Uwaga - przejazd z Nikisza przez Kolonię Amandy jest aktualnie zagrodzony z powodu budowy drogi. Przy próbie przejścia ryczy alarm i ostrzegawczy komunikat. Kolejny fragment lasu pójdzie pod topór :(  |