Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Wyruszamy spod leśniczówki w dol. Kur nad Krasznianami ok. 9:30: Nowszy, Jola, Marta, Magda, Andrzej, mała Marta, Agata, Waldek i ja. |
Zmierzamy niebieskim szlakiem na sedlo Priehyb. |
Wychodzimy na polany - na razie jest duszno i mgliście. |
Wokół żółto od omiegów. |
Magda w omiegach. |
Na przełęczy - zaczyna się przejaśniać. |
Odpoczywając myślimy czy skoczyć na Mały Fatrzański Krywań. |
Wokół pełno kwiatków - macierzanka i przelot. |
Dębik ośmiopłatkowy. |
Goździk lodnikowy. |
Decydujemy się wejść na Mały Krywań i chyba warto, bo widoczność poprawia się. W głębi od lewej - Rozsutec, Stoh, bliżej Wielki Fatrzański Kryvań. |
|
Boczny grzbiet. |
Mały i Wielki Rozsutec. |
Agata, Waldek i Jola, a w tle nasza dalsza trasa - Suchy, Białe Skały i Stratenec. |
|
I to samo bez sztafażu. |
Schodzimy z Małego Krywania. |
Nasza dalsza trasa - zbliżenie. |
Na ostatnim planie Rozsutec. |
Marta. |
Przed nami Białe Skały. |
Aster alpejski. |
Astry. |
Spojrzenie wstecz na Mały Krywań. |
Widok z Suchego (1460 m). |
Przy chacie pod Suchym hovadzi vyvar, haluszki, kofola i piwo. A nawet dwa piwa :) |
Chata pod Suchym. |
Schodzimy. |
Widok na północ - Góry Kisuckie. Na dole jesteśmy ok 18:00, a w domu przed 21:00. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |