Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Po nocnych opadach, ok. 10:00 miało się wypogodzić. Poranna aura spowodowała jednak zmianę planów. Postanowiliśmy się wybrać na wystawę Wojciecha Siudmaka do Tichauer Art Gallery, z przystankiem na kawę w Lędzinach. |
Już po kawie, kofoli i frytkach w "Ognisko grill&chill" w Lędzinach. Rowery i my nieźle ubłoceni, głównie po krótkim odcinku drogi rozwalonej przez drwali. |
Rowery opłukaliśmy na myjni w Lędzinach i asfaltami dojechaliśmy do Tychów. Po drobnych, przelotnych deszczykach pojawia się tęcza. |
No to już wiemy dlaczego nasi piłkarze mają takie wyniki jakie mają skoro zapomnieli o nauce gry w piłkę :) |
Docieramy do Browaru Obywatelskiego, gdzie znajduje się Tichauer Art Gallery. Byliśmy tu już kilka razy na ciekawych wystawach (zwykle rowerami). Tym razem można obejrzeć malarstwo, rysunek i rzeźbę Wojciecha Siudmaka. |
Dużo zdjęć nie robiłem. To jedna z rzeźb. |
A to "Don Kichot". |
|
Ta rzeźba spodobała się Joli. |
W drugiej sali można podziwiać fantastyczne światy w malarstwie Siudmaka. |
Wystawę będzie można obejrzeć codziennie od 9:00 do 21:00, do 3.03.2024. Polecamy. Więcej na stronie: https://tichauer.pl/siudmak-kosmogonie |
A najlepiej dotrzeć tam na rowerze :) Wrócić można tak jak my, pociągiem. Trasa wycieczki - 38 km. |