Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
Wycieczkę pod hasłem "Zakończenie Kołowego Sezonu Rowerowego" rozpoczynamy w tym roku w Chudowie w niedzielę, 13-go października w trzynaście osób.Od lewej Bożena, Jacek, Ewa, Romek, Jola, Lidka, Raketa, Danka, Rysiek, Gosia, Jasiu, Ewa i Mikser. |
I w nieco luźniejszym szyku. |
Pierwszy, krótki postój techniczny niektórzy wykorzystują do rozprostowania kości i wzmocnienia mięśni. |
Ewa. |
Selfi w lustrze. |
Jedziemy niebieskim szlakiem w kierunku Dębieńska. Pogoda dopisuje, a jesień już całkiem kolorowa. |
Ewa i Jola. |
Pierwszą górską premię mamy na Ramży (325 m n.p.m.), gdzie stoi dość kosmiczna wieża radaru meteorologicznego. |
Jola i Lidka. |
Jedziemy w kierunku Bełku. |
||
Kościół pw. św. Marii Magdaleny w Bełku z poł. XVIII w. |
Późnorenesansowy ołtarz główny (1610), w którym znajduje się obraz patronki kościoła (z 1849 r.) oraz dwie późnogotyckie rzeźby św. Katarzyny i św. Barbary z pocz. XVI w. |
||
XIX-wieczną kolumna ufundowana przez Richarda Holtze – jednego z założycieli miasta Katowice. |
Na boisku za kosciółkiem zostaje wydana pierwsza porcja ciasta. |
Ciasto przywiozła oczywiście Ewa. |
W Bełku można się przejść ścieżką Bełka oraz obejrzeć kaplicę na wzgórzu Lukasów. |
Na szczycie kopca stanowiącego pozostałość średniowiecznego grodziska znajduje się neogotycka, XIX w. kaplica. Pod kaplicą pochowano 4 członków rodziny Lukasów. |
Jedziemy dalej, do Palowic. |
Dwór w Palowicach z 2 poł. XIX w. zastaliśmy w podobnym stanie w jakim był kilka lat temu. |
W restauracji "Palowiczanka" zatrzymujemy się na małe co nieco. |
Kościół Trójcy Przenajświętszej – zbudowany na pocz. XVII w. w Leszczynach, w 1981 r przeniesiony do Palowic. |
|||
Figura św. Katarzyny-patronki kolejarzy. O pochodzeniu i wieku rzeźby trudno znaleźć jakieś informacje. |
Wstępujemy na sernik i kawę do Helci. |
Na tym rowerku jakoś nikt nie chciał pojeździć. |
|
Helcia odprowadza nas do lasu, a dalej jedziemy w kierunku Góry św. Wawrzyńca. |
Druga górska premia zaliczona - Góra św. Wawrzyńca (357m n.p.m.). |
Ostatni przystanek na trasie robimy w Bujakowie. |
|
Oglądamy ogród parafialny Sanktuarium Matki Bożej Opiekunki Środowiska Naturalnego założony przez miejscowego proboszcza w 1976 r. |
|||
A to niezawodna stacja pogodowa. |
Kończymy przy zamku w Chudowie. |
Na zakończenie kiełbaski, krupnioki i piwo. |
|
Prócz nas swoją imprezę mają tu też motocykliści. |
Trasa wycieczki. Ok. 43 km. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |