Strona główna | |||||
▲ Do góry ▲ |
W ciepłą, październikową niedzielę jedziemy na obiad do Wesołej przez Kostuchnę i Murcki. Ale najpierw mijamy Dolinę 3 Stawów. |
Wjeżdżamy w las w Kostuchnie. |
Jesień w pełni, pogoda wspaniała. |
|
Wjeżdżamy w buczynę na tzw. Rowie Murckowskim. |
Widok niby taki jak zawsze. Tylko w tle jakby nieco jaśniej. |
Chwilę później spotykamy takie widoki. Po prawej biegnie tor kolejowy, który oddzielał od leśnej drogi pas drzew i krzewów. |
Prawie cały ten pas lasu został wycięty. |
Wokół pełno ściętych pni i gałęzi. |
Ten piękny fragment buczyny został - w zasadzie bezpowrotnie - kolejny raz okaleczony. Rok temu wycięto bowiem spory kawałek lasu przed tym obszarem. |
Na przejeździe kolejowym sprawa się nieco wyjaśnia. |
Po powrocie do domu znajduję w sieci informacje o remoncie towarowej linii kolejowej Tychy - Katowice Ligota (mimo protestu mieszkańców) i wycięciu kilkunastu tysięcy drzew wzdłuż torowiska. |
Znów przyroda i piękno przegrały z ... właściwie nie wiem ... przekonaniem, że ważniejsza jest ludzka ekspansja, biznes, pieniądze, tzw. rozwój? |
W parku w Murckach zatrzymujemy się na kawę. |
Wjeżdżamy w Lasy Murckowskie. |
|
Jedziemy na wschód w stronę Mysłowic Wesołej. |
W knajpce nad jeziorkiem Wesoła Fala zatrzymujemy się na obiad - rosół, roladę i gołąbki. |
Jedziemy dalej na wschód z widokiem na Beskid Śląski (Skrzyczne) i Beskid Mały. |
Na koniec zaglądamy na Nikiszowiec. |
W drodze do domu mijamy katowicką Strefę Kultury z Muzeum Śląskim. |
Trasa wycieczki. |
▲ Do góry ▲ | |||||
Strona główna |