Startujemy z Mikołowa - pierwszy punkt wycieczki, to Góra św. Jana (350 m n.p.m).

Zapoznajemy się z siecią szlaków powiatu mikołowskiego - my jedziemy głównie niebieskim.

Ale póki co bez szlaku, z górki w kierunku Wyr.

Mijamy kotlinkę przystosowaną do rowerowych akrobacji.

Jeziorko Wicie w Wyrach.

Przydrożnych krzyży i kapliczek jest sporo na trasie.

Spotkana fauna uniknęła rozjechania, ale czmychnęła przed zdjęciem.

Dość nietypowa kapliczka nadrzewna.

Kościół w Suszcu - mniej więcej połowa trasy za nami.

Rekonstrukcja dawnej chałupy - w przszłości będzie to zapewne mini skansen.

Ule.

Maryjka na Branicy.

... i jej historia.

Teraz większość naszej trasy wiedzie przez las.

Kolejny krzyż przydrożny.

Faktycznie nieco trzęsło na kamienistej, leśnej drodze.

A tu już całkiem niezłym asfalcikiem zmierzamy w kierunku Kobióra i Promnic.

Przy zameczku w Promnicach robimy krótki postój na herbatę i piwo.

Do zamknięcia pętli zostało ok 15 km.

Leśne rozdroże.

Całkiem niebrzydka współczesna architektura sakralna w Wilkowyjach k. Mikołowa.

Ostatni odcinek przed zamknięciem pętli.

Trasa wycieczki. Na liczniku 62 km.